Paryż, miasto światła i miłości (la cité de la lumière et de l’amour). Pocałunek pod wieżą Eiffla, nocny spacer nad Sekwaną, kolacja tylko we dwoje w jednej z przytulnych knajpek na Marais… Czy istnieje bardziej romantyczna sceneria na spędzenie Walentynek? 😉
Zawsze marzyłam o spędzeniu Walentynek nad Sekwaną. Teraz, kiedy tu jestem, mogę Wam powiedzieć, że romantycznych miejsc w Paryżu jest mnóstwo! Poza klasykami warto wybrać się również w inne miejsca, te nieco mniej uczęszczane, by przeżyć magiczny czas wraz ze swoją połówką, przyjaciółką, babcią lub kotem. (Zakreślić właściwe. Nigdy nie uważałam,że Walentynki to święto dedykowane jednie zakochanym parom. Wręcz przeciwnie. W moim domu rodzinnym często dawaliśmy sobie z tej okazji lukrowane, piernikowe serduszka lub inne drobiazgi, życząc sobie wszystkiego dobrego.)
Zerknijcie na moją top listę romantycznych miejsc w Paryżu!
- Miejsce pierwsze (bez niespodzianek) zajmuje symbol miasta, czyli wieża Eiffla. To tu zakochani wyznają sobie miłość. Miejsce, w którym mężczyźni wprawiają wybrankę w osłupienie, wyciągając malutkie pudełeczko z pierścionkiem. Tutaj trzeba obowiązkowo zrobić sobie selfie, dać buziaka, a na koniec wybrać się na spacer po Polach Marsowych.
- Do niedawna zakochani zawieszali dowody swojej miłości na przepięknym Pont des Arts, ale miasto zdecydowało się na ich usunięcie ze względu na zbyt duże obciążenie mostu. Na szczęście wciąż można zawieszać kłódki na Pont Neuf, wokół pomnika Henryka IV. Sam widok niezliczonych kłódek robi wrażenie. Możecie poszukać tych najstarszych a później pospacerować nad brzegiem Sekwany.
- Na miejscu trzecim Plac Furstenberg (Place de Furstenberg), który znajduje się w 6 dzielnicy Paryża. Dlaczego właśnie ten plac? Bo można tam poczuć magiczną atmosferę Paryża! Nie ma zbyt wielu przechodniów, jedynie studenci śpieszący do pobliskiej L’École nationale supérieure des Beaux-Arts.
- Kolejne miejsce zajmuje Le mur des je t’aime, czyli ściana „Kocham Cię”. Znajdziecie ją w dzielnicy Montmartre, tuż po wyjściu z metra Abbesses, na skwerze Jehan Rictus. Została stworzona przez dwójkę utalentowanych artystów Frederica Baron i Claire Kito. Na ścianie o powierzchni 40m2 zapisano wyznanie miłości w 250 językach. Niesamowita okazja do poćwiczenia języków obcych 😛
- Miejsce piąte wędruje do kultowych, paryskich knajpek, Les Deux Magots, Café de Flore oraz Moulin de la Galette. To tu bawiła się powojenna elita Paryża, literaci, gwiazdy, myśliciele i artyści. W Café de Flore można poczuć atmosferę niczym z filmu Woody’ego Allena „O północy w Paryżu”. Moulin de la Galette to stary młyn, dziś restauracja, w której można dostrzec ducha Renoira, Picassa i van Gogha. Z kolei w Les Deux Magots od 1933 roku przyznawana jest literacka nagroda Prix des Deux Magots.
- Na miejscu szóstym kabaret Moulin Rouge. Żywiołowe tancerki, przepych i blichtr skąpane w atmosferze belle époque, z pewnością będą niesamowitym przeżyciem.
- Szczęśliwą siódemkę zamyka Place Tertre, o którym wspominałam już we wpisie dotyczącym Montmartre (https://lapetitepolonaise.wordpress.com/2016/02/02/montmartre-zaulek-bohemy/). To miejsce jest niezwykle urokliwe, nawet kiedy pada deszcz.
Czujecie już nadchodzące Walentynki? Ja mam wrażenie, że witryny sklepowe są w tym roku mniej krzykliwe. Serca przebite strzałą amora nie atakują mnie na każdym rogu ulicy. Miałam za to okazję natknąć się na taką reklamę:
Przygotuj się na to, aby się zakochać. Skorzystaj z depilacji. Hmmm…nie wiem jak depilacja ma się przyczynić do odnalezienia drugiej połówki,ale ok. Francuzi mają dziwne poczucie humoru 😛
Na koniec chciałabym Wam życzyć udanego dnia świętego Walentego. Podarujcie swój uśmiech tym, na którym Wam zależy i…zakochajcie się w Paryżu! 😉
Dla mnie najlepszy pomysł na walentynki w Paryżu, to zdecydowanie rejs po Sekwanie z kolację przy świecach. Trochę to kosztowne, ale jedyne w swoim rodzaju. byłam na takiej kolacji z okazji urodzin, chętnie bym to powtorzyła w walentyki 😉
PolubieniePolubienie
Mnie się Paryż kojarzy z nadętymi gogusiami z obowiązkowymi szaliczkami i zatłoczonymi do granic możliwości lokalami w piątkowy wieczór.Ale ostatnio było miło , bo bylismy na koncercie Gipsy Kings w Olimpii. Swoją drogą ten lokal też już tylko odcina kupony dawnej świetności 🙂 pozdr
bm
………………………………………..
https://bigmarkk.wordpress.com/
PolubieniePolubienie